Tak, Adcetris działa. Jest czysto!
To na prawdę świetna
wiadomość,
Lepiej być przecież nie
mogło!
To na prawdę świetna
wiadomość,
Lepiej być przecież nie
mogło!
To na prawdę świetna
wiadomość,
Lepiej
być
przecież
nie mogło!
Powtarzam to sobie 50 razy
jak Zdrowaś Mario.
Zdrowaś Marzeno!!!
Szafuję wykrzyknikami, żeby
pokreślić entuzjazm
Którego nie podzielam.
Jako osoba walcząca z rakiem
Którą ponoć choroba nauczyła
Cieszyć się życiem
Powinnam cieszyć się
Z byle czego
A co dopiero
Z cofnięcia się choroby
Ogłaszam więc
Wcale nie otwarcie
Lecz trochę wstydnie:
Nie cieszę się.
Tak, Adcetris działa.
To na prawdę świetna
wiadomość,
Lepiej być przecież nie
mogło!
Skaczę z radości
Ale kiedy po podskoku dotykam
już ziemi
Strach podcina mi kolana.
Przeszczep szpiku od dawcy
niespokrewnionego
- Ja nazywam go przykrą
konsekwencją remisji
Lekarze szansą
Moje drżące dłonie śmiercią
Komu wierzyć?
Jest szansa
Na życie
Albo na śmierć
Jak uda,
które zawsze są dwa:
Uda się
Albo się nie uda.
Póki co kontynuuje leczenie
Adcetrisem
I myślę co dalej
I nie wiem co dalej
I z każdym dniem nie wiem
bardziej.
Co mam zrobić
Do licha
Do diaska
Do cholery?
Jak macie dobre układy z Tym
na górze,
To powiedzcie mu, żeby mi na
ucho coś podszepnął.
Niech podpowie!
Albo nie
Niech nie szepcze
Niech wrzaśnie mi prosto w
ucho!
Żebym się przypadkiem nie
przesłyszała...
Taki oto mój "Film bez końca".
Marzenko, nie dajmy się zwariować. Spokojnie. Cały czas proszę "tego na górze", żeby dał Ci siłę i szepną na uszko, co dalej :)
OdpowiedzUsuńpowtarzaj sobie, jak mantrę: wszystko będzie dobrze, a tak będzie.
Jesteś super babką. Robisz tyle dobrego, a dobro wraca!
Trzymaj się mocno tej karuzeli, zwanej życiem.
Dasz radę. Wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki cały czas i wierzę w to, że w końcu uda Ci się podjąć właściwą decyzję.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Piękny filmik, super. Kochana uciekasz i uciekłaś - może trzeba teraz w to uwierzyć. Wiele pozytywnych myśli, wiary i optymizmu życzę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńW Boga nie wystarczy wierzyć.
OdpowiedzUsuńJeśli ktoś myśli, że można Go poniżać, traktując jak kolegę, "tego na górze", który ma nam służyć załatwiając nasze sprawy nim my Mu zaczniemy służyć, tylko dodatkowo obciąża się winą.
Mam nadzieję, że zostało to napisane WYJĄTKOWO GŁOŚNO i stanie się inspiracją do tego, byś sama zbliżyła się do Boga.
Wtedy na pewno masz gwarantowane życie, obojętnie na jakim świecie.
Życzę Ci życia wiecznego, ale i na doczesne się dorzucam...
Jak możesz mówić swemu bratu: "Bracie, pozwól, że usunę drzazgę, która jest w twoim oku", gdy sam belki w swoim oku nie widzisz? Obłudniku, wyrzuć najpierw belkę ze swego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata.
Usuńniech kazdy wierzy tak jak potrafi byle szczerze. nie pouczajmy sie nawzajem!!!!!
Pouczajmy.
UsuńJa dziękuje za pouczenie.
odezwal sie ten co wie wszystko, zalosc....
UsuńPola
Trzymam kciuki, mój 1% juz masz .. "rozrzucam" Twoje kaledarzyki, wrzucam Twoją śliczną buzię na fejsa.. nie słuchaj trolli WALCZ O SIBIE!!!
OdpowiedzUsuńA tym niby trollem to jesteś ty, czy ja?
UsuńKurcze, ale Ty jesteś piękna ! Masz takie oczy. Powodzenia !
OdpowiedzUsuńJak to było chyba w filmie "Siedem lat w Tybecie", jeśli coś ma być dobrze nie ma co się przejmować, jeśli coś ma pójść nie tak, przejmowanie się i tak nic nie pomoże... Czas pokaże...
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=7l_3p6kF5O8
Wiem, że pewnie łatwo mi mówić... Niby jest to logiczne, ale i tak nie mogę ostatnio spać po nocach stresując się rzeczami, na które nie mam wpływu...
Ściskam Cię mocno. Emilia
Niech ktoś odpowie na pytanie jak "przeszczepiony" szpik pokonuje barierę szpik-krew i zagnieżdża się w kości? O tym jakoś cicho. Wszyscy tylko mówią o dawcach i o sposobie pobierania szpiku. Bardzo mało pisze się, że ten tzw. "przeszczep" to kroplówka podawana dożylnie. Dlatego pytam jak szpik dawcy znajduje drogę do kości biorcy?
OdpowiedzUsuńMedycyna nie jest nauką - jest sztuką... sztuką oszukiwania ludzi.
czy moglbys/moglabys wyjasnic bizej o tych kontrowersjach zwiazanych z przeszczepem szpiku. Bliska mi osoba wlasnie musi podjac take decyzje I nikt nie wspomnial nam o jakichkolwiek problemach z kroplowka. I dlaczego saddzisz ze sie ludzi oszukuje.
UsuńCieszę się, że mogę się zaliczyć do grona "oszukanych" ludzi i dzięki temu żyć. Bo żyję i jestem zdrowa właśnie dzięki przeszczepowi od dawcy niespokrewionego. Ta kroplówka, którą się podaje nie zawiera szpiku, a komórki macierzyste, których zadaniem jest stworzenie nowych komórek, które będą udzielać podziałowi i w dalszym ciągu tworzyć nowe, zdrowe komórki. Sam proces zagnieżdżania tych komórek dosłownie się czuje - właśnie przez silny ból kości. Analogicznie - jak szpik mógłby produkować krew, gdyby nie mógł przekraczać bariery kości? Proszę poczytać czym jest szpik, jak jest zbudowany, czym są komórki macierzyste i dopiero wprowadzać zamieszanie.
UsuńEwelina
dzieki Ewelina za wyjasnienie!!!!!!!
UsuńCiekawie tu u cb.
OdpowiedzUsuńKlimatycznie, wciągająco i wgl :D
Zapraszam do siebie: http://powiejsku.blog.pl/ Co prawda nie jest tak pięknie jak u cb, ale co tam, dopiero zaczynam :)
Pani Marzeno trafiłam tutaj przypadkiem.. I to w takim momencie! :-) Mam nadzieję, że będzie jak najlepiej. Życzę Pani dużo wytrwałości i jeszcze więcej radości życia! Mało jest takich ludzi, PODZIWIAM!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Magdalena. :-)
Jezeli Adcetris dziala, jest czysto, to dlaczego potrzebny jest przeszczep? Nie bardzo rozumiem.Czy dzialanie tego leku jest chwilowe, czy skuteczne do konca?
OdpowiedzUsuńOkres czysty, to czas zdrowia i nabrania sil, zwlaszcza po tak straszliwej chemii jaka przeszlas, ktora tak naprawde nie pomogla, a zrobila straszliwe spustoszenie w organizmie.Ja bym sie wstrzymala, bo na to jest ten "czysty" czas i nie dzieje sie nic takiego zeby posuwac sie do ostatecznosci.
A teraz bajka dla Ciebie, od dawna mam Cie w pamieci i sercu -Wesolych Swiat.
Kiedy się rodzimy wielki Kawalarz w niebie, każe nam wyzbyć się właściwie wszystkiego, a daję nam na pobyt na ziemi małą kasetkę z farbami, w której znajduje się kilka pędzli i śliczne kwadraciki czerwonej, niebieskiej i żółtej akwareli. To są kolory zasadnicze. Oczekuje od nas, że przejdziemy przez życie malując śliczne kolorowe obrazki. Lecz kiedy otwiera się kasetkę okazuje się przeważnie, że nie zawiera wszystkich reklamowanych przedmiotów. Brak jakiegoś pędzielka lub jakiś pędzelek jest sękaty lub też pewne farby powysychały i pokruszyły się, a może nawet brakować paru zasadniczych kolorów... i tak zostajemy z naszą kasetką. Jednego dnia, nasze pudło z farbami jest śliczne, uporządkowane, pełne najpiękniejszych barw, pędzelki są czyste i wszystko jest na medal, a nazajutrz przez to wszystko przejeżdża walec parowy, a my nawet za bardzo nie możemy się tym przejmować, że cały świat stoi na głowie i myślimy tylko o tym, jakby się uratować za wszelką cenę. Jeśli coś takiego może stać się w kilka dni, to co mogą przynieść lata? Każde czekanie trwa tak samo długo.......
Pola.
Działanie tego leku jest chwilowe, "zalecza", ale nie leczy, dlatego potrzebny jest przeszczep, żeby zdrowe komórki od biorcy pomogły "pożreć" te chore
UsuńHi, cieszę się, byłaś ostatnio w Sosnowcu?
OdpowiedzUsuńUwielbiam to jak piszesz. Jesteś wspaniałą dziewczyną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Maciej
Marzenko:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam nikt nie zrozumie ,tego co my ja tez choruje na raka mam nawrót po 3 latach...życzę Ci siły
Jaka jestes podobna do Magdy Prokopowicz :) Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę niesłabnącej wiary w Boga i nadziei!
OdpowiedzUsuń