Wróciłam właśnie z kina. Widziałam smutny film, który jednak skończył się dobrze. Mój też tak się skończy, tak coś czuję. Jest dżdżysto, mgliście, wilgotno, ciepło. Zbyt cudownie, żeby przespać tę noc w domu. Tak więc nocuję dziś na trawie, przed domem, wtulona w mojego mięśniaka. Z czworołapem jestem bezpieczna. Pogryzie każdego, kto się tylko zbliży, a nie będzie pachniał mną. Zagryzie zmory senne. Przegoni strachy. Pies Mój.
Obudzę się rano i pierwsze co zobaczę to niebo.
To będzie
Dobra noc.
Obudzę się rano i pierwsze co zobaczę to niebo.
To będzie
Dobra noc.
Dobrej nocy :)
OdpowiedzUsuńJa dziś wstałam o 4.50. Lekka mgła, rześkość, rosa na nieco zeschłej trawie i ten zapach po wczorajszej burzy - cudnie jest :D nadto dziś moje urodziny :D
OdpowiedzUsuńCudownego poranka zatem;))
OdpowiedzUsuńPiękny,wielki pies,przy takim można czuć sie bezpiecznie. Noce pod gołym niebem sa cudne ,integracja z naturą z Bogiem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Od wszystkiego złego niech Cię pies broni Marzenko i kupa przyjaciół, która ciągle o Tobie myśli i trzyma kciuki.
OdpowiedzUsuńPiękny pomysł!
OdpowiedzUsuńA jak poranek? Opowiedź o porannych wrażeniach :)
nie odważyłabym sie :)
OdpowiedzUsuńDobranoc. Śpij dobrze. I niech poranek wierny jak pies Cię obudzi. I niech przyjdzie jutro i pojutrze i niech przychodzi co dzień jeszcze długo, długo ...
OdpowiedzUsuńChorobę masz wstrętną , ale trafiła na twardą sztukę i wkrótce będzie zmuszona do ostatecznego odwrotu.
OdpowiedzUsuńAle Twoja figura jest, nie zrozum mnie źle.... IDEALNA i piękna i WOGÓLE ... Uwielbiam...
I między innym za tę bezinteresowność, wierność i niewyczerpane chęci kocham psy...:)
OdpowiedzUsuńOby jak najwiecej takich nocy i w takim towarzystwie...:-)
OdpowiedzUsuńGwiazdy będą spadać jutro w nocy.
OdpowiedzUsuńhttp://astromaria.wordpress.com/2012/02/24/billy-best-i-chloniak-hodgkina-z-serii-%E2%80%9Enieuleczalni/
OdpowiedzUsuńWitaj Marzeno,
OdpowiedzUsuńczytam Cię od pewnego czasu, chyba nigdy nie skomentowałam. Jedno słowo - uwielbiam! Z optymizmem byle do przodu!
Śliczny piesek! Niech Cię broni! Moja to bardzo łagodna, nie gryzie.
myślisz że kasując mnie na fb uciekasz od prawdy? krytyka tak Cie boli?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńhihi, jakiś niezrozumiały ból dupy się trafił (na kozaku-anonimowo). poboli i przestanie.
UsuńAnonimowy, ty znalazłeś się chyba w złym miejscu i w złym czasie. Chłopie, znajdź sobie inne sposoby, żeby se ulżyć. Polecam masturbację. Często i z zaangażowaniem.
UsuńMario- kocham Cię :) , a anonimowy, cóż... Był tu taki jeden z Katowic.
UsuńRozszyfrowałam go. Może to ten sam, a może następny niedopieszczony.
Joanna
Piszże częściej, co?!!!
OdpowiedzUsuńTez się dołączę do prośby przedpiśczyni... ;]
OdpowiedzUsuńLabo brata przyślij :) Walczysz już? Krwinki mnożysz, szpik hodujesz?
Jak leci w ogóle, co? :) Bo już zaraz dwa miesiące będą, jak znaku życia nie dajesz i nerwy mamy napięte jak postronki... ;]
Ściskam,
Janusz :)