niedziela, 7 kwietnia 2013

Kochani,
Musiałam pierwszy raz od chwili uruchomienia bloga zacząć moderować komentarze, bo w niektórych obrażaliście siebie nawzajem a i mnie się czasem oberwało. Nie znałam mocy internetu od tej strony, mój blog miał być moim dziennikiem choroby i  nie sądziłam, że może stać się miejscem oskarżeń, pomówień, kłótni, podejrzeń. Dostałam też dziesiątki komentarzy o jakiejś innej blogerce, która Was rzekomo oszukała. Nie publikowałam ich, bo nie znałam sprawy i nie chciałam, żeby mój blog stał się przestrzenią do wyjaśniania domniemanego oszustwa kogoś innego. Nie rozumiałam, skąd ta nagła nieufność i oskarżenia wobec mnie, ale teraz już wiem, że była ona związana właśnie ze sprawą Eksmisji, na której się sparzyliście. Po zapoznaniu się z jej sprawą, Wasza nieufność wobec prawdziwości mojej choroby i wytężona czujność stała się dla mnie zrozumiała. Pojawiło się dzisiaj wyjaśnienie Eksmisji na jej reaktywowanym blogu, z którym myślę, że "poparzeni" powinni się zapoznać http://eksmisja-sublokatora.blogspot.com/ . Dla mnie ta sprawa jest nowa ale i bardzo przykra, nie wiem nawet co o tym myśleć. Wiem natomiast, że nie chcę, aby sprawa dotycząca wyjaśnień Eksmisji toczyła się na moim blogu, dlatego zablokowałam możliwość dodawania komentarzy do tego posta. Muszę się skupić na swoim życiu i swoim zdrowiu, muszę działać i mam nadzieję, że rozumiecie, że nie mam czasu na przeszukiwanie internetu, śledzenie innych blogów i sprawdzanie, czy nie są fałszywe i nie chce być wkręcana w historię przekrętów osób, których nawet nie znam.

A teraz najważniejsze, czyli o dobrej stronie internetu :)
Dostaje od Was mnóstwo maili z propozycją pomocy i pomysłami na akcje. Dziękuję za nie! W przyszłym tygodniu powinnam mieć już uruchomione subkonto w fundacji, dopiero wtedy będzie można zacząć działać i realizować pomysły. Okazuje się, że jest wśród Was mnóstwo fantastycznych osób, które chcą wykorzystać swoje możliwości, talenty i czas, aby mi pomóc, to cudowne! Życzę Wam spokojnej niedzieli i do usłyszenia :)



Brak komentarzy: